Test Kii Rio – dobry ale niedoceniany

Dlaczego niedoceniony? Jeszcze przed "europejskim boomem" firmy, mieliśmy okazję jeździć drugą generacją modelu Rio. Mimo wcześniejszych obiekcji mieliśmy po jazdach testowych inne zdanie na temat samochodu. Wtedy dla Nas były mniej istotne średnia jakość materiałów wykończeniowych oraz bez ekspresyjny design wnętrza samochodu wobec bezawaryjności. Obecnie tworzone samochody są też coraz lepiej wyposażone i mają coraz więcej zaimplementowanej elektroniki. Kia Rio drugiej generacji odbiegał od tego schematu. Był to „prosty” samochód do przemieszania się. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że dawał poczucie, że nie zawiedzie nas podczas eksploatacji. Wiadomym jest ze mimo uznania klientów dla drugiej generacji auta i dość dobrych jak na tamte czasy statystyk sprzedaży, musi przyjść czas na zmiany. I tak też się stało.

Obecnie na rynku dostępna jest trzecia generacja modelu. Samochód został zaprojektowany zgodnie z nową polityką firmy odnoście projektowania aut bardziej pod europejski rynek. Dlaczego pod rynek europejski? Ponieważ jest to jeden z bardziej, jak nie najbardziej wymagających rynków pod względem jakości wykończenia, jak i stylistyki oferowanych samochodów czy też parametrów techniczno-eksploatacyjnych aut. 

Zaaplikowane modernizacje spowodowały znacząca poprawę w ocenie Rio. Wygląd zewnętrzny samochodu stanowi o tym w pierwszej kolejności. Z przodu rzucają się w oczy dość duże reflektory zachodzące na boki i maskę samochodu. Dobrze została również wkomponowana atrapa przednia pomiędzy reflektorami. Dodaje ona dużo na plus do wyglądu zewnętrznego samochodu. W zderzaku przednim zamontowane zostały światła do jazdy dziennej (w miejsce świateł przeciwmgłowych). Jest to dobre rozwiązanie ze względu na ich dobrą widoczność dla kierowców aut nadjeżdżających z naprzeciwka. Z boku widoczne są ostre przetłocznia, które dobrze komponują się z całością nadwozia. Linia boczna nadwozia jest zdecydowanie bardziej dynamiczna w porównaniu do poprzednika. Z tyłu znajdziemy dość klasyczny wygląd, jak na auto rodzaju sedan (testowana wersja). Duże, podłużne światła nie wyróżniają się niczym szczególnym. Są one dobrze wkomponowane w tył samochodu.

We wnętrzu auta znajdziemy dobrze zaprojektowaną deskę rozdzielczą, kierownicę nawiązującą kształtem to tych z innych modeli aut firmy oraz przyjemnie wykończone wnętrze.

W centralnej części deski rozdzielczej umieszczony został panel sterowania radiem oraz funkcjami bluetooth'a (zestawu głośnomówiącego). Po prawej stronie od odtwarzacza znalazło się miejsce na mały schowek. Jest on przydatny przy codziennej eksploatacji. Poniżej odtwarzacza umieszczony został panel sterowania manualną klimatyzacją. Panel ten jest łatwy w obsłudze i intuicyjny. Duże przyciski pomagają w szybkiej obsłudze. Wskaźniki tablicy rozdzielczej jak przystało na nową stylistykę firmy, są czytelne i przyjemne dla oka (białe podświetlenie). Kierownica jest jak przystało na samochody firmy Kia, jest wyposażona w relatywnie dużą liczbę przycisków sterowania takich jak np. radiem, telefone, czy komputerem pokładowym.

W pierwszym rzędzie siedzeń jest dużo miejsca do wygodnego podróżowania. Podobnie jest w drugim rzędzie siedzeń. Pewną niedogodnością może być nieco ścięta linia dachu czy trochę za bardzo pochylone oparcie siedzeń drugiego rzędu. Są to jednak stosunkowo małe niedogodności.

Objętość bagażnika jest zdecydowanie większa niż w autach konkurencji m.in. ze względu na wersję nadwozia. Pewną niedogodnością może być dość mały otwór załadunkowy oraz przeszkadzające zawiasy od pokrywy bagażnika.

Zaimplementowana jednostka napędowa w testowanym egzemplarzu auta jest jedną ze słabszych z oferty. Nie oznacza to jednak, ze jest to silnik o zbyt małej mocy do napędu opisywanego samochodu.

Charakteryzuje się on objętością skokową 1.2 dm³, mocą maksymalną 85 KM oraz maksymalnym momentem obrotowym 121 Nm. Nie są to wprawdzie imponujące parametry techniczne, nie mniej jednak wystarczające do sprawnego, codziennego przemieszczania się autem. Taka moc silnika samochodu nie przekłada się na relatywnie małe zużycie paliwa. Przy ekonomicznej jeździe bez problemu można osiągnąć jego zużycie na poziomie 6.6 dm³/100 km, a poza miastem osiągnąć nawet 4.8 dm³/100 km. Jak na jednostkę napędową z zapłonem iskrowym są to dobre wyniki. Tabele poniżej przedstawiają porównanie uzyskanych wyników średniego zużycia paliwa z testów redakcyjnych oraz wg. danych producenta.

*według wskazań komputera pokładowego

*według wskazań komputera pokładowego

*według wskazań komputera pokładowego

Uzyskane wyniki nie odbiegają w sposób zasadniczy od homologacyjnych, biorąc zaś pod uwagę odmienność parametrów ruchu pojazdu podczas testów w odniesieniu chociażby do jego przyspieszeń, innych niż występujące w teście europejskim, są akceptowalne.

Zawieszenie samochodu charakteryzuje się relatywnie dobrym komfortem, a więc dobrym tłumieniem nierówności. Zestrojenie zawieszenia ma jednak pewne niedogodności. Do takich należy zachowanie się samochodu na zakrętach. Relatywnie wychylenie się nadwozia to standard, w szczególności podczas próby wykonania takiego manewru z większą prędkością. Również układ kierowniczy nie reaguje super pewnie na wyzwania od strony drogi. Silnie wspomagający kierowcę układu wspomagania niekiedy powoduje, że „wczucie się” w wykonywany manewr jest utrudnione.

Jak w każdym aucie tak i w Kii Rio występują różnego typu niedogodności mogące przeszkadzać. Jednak cena samochodu to ogromna jego zaleta. Ceny auta rozpoczynają się już od 41 990 zł. W tej cenie otrzymujemy 6 poduszek gazowych, ESP, radio CD/MP3 z wejściem USB, elektryczne szyby i lusterka czy komputer pokładowy. Testowany egzemplarz to wersja wyposażenia „L”. Ceny w przypadku wyższego poziomu wyposażenia zaczynają się od 47 990 zł, a w standardzie dodatkowo otrzymujemy klimatyzację manualną czy m.in. bluetooth.

Koreańska ekspansja na europejskim rynku i z każdym rokiem jest coraz bardziej widoczna. Wszystko rozpoczęło się od segmentu C aut, później przez inne segmenty, aż dotarła do segmentu B. Bez wątpienia Kia Rio nie jest idealnym samochodem w stosunku do samochodów konkurencji, nie mniej jednak spełni praktycznie wszystkie oczekiwania klienta poszukującego samochodu miejskiego w dobrej cenie. Dodatkowo zachęcającą jest udzielana siedmioletnia gwarancja. Pytanie jakie można sobie zadać, to także czy po sukcesie większego brata przyjdzie czas na wielki triumf Kii Rio.

Więcej zdjęć: klik

Opracowanie:

Maciej Gis

Zdjęcia:

Adam Kowalczyk

Maciej Gis