Test Renault Scenica 1.6 dCi Bose Edition

W 1996 roku ruszyła produkcja pierwszej generacji Renault Scenic. Przez wiele lat model ten zdobył uznanie i popularność wśród nabywców. Teraz trzecia już generacja auta przeszła FL. Czy wyróżni się wśród konkurencji?

Wygląd zewnętrzny to rzecz gustu, jednak czternaście lat na rynku europejskim Scenica pokazało, że jest on przez większość uważany za samochód spełniający oczekiwania. Z przodu najnowsza wersja auta doczekała się zastosowania LED-owych świateł do jazdy dziennej, umieszczonych w dolnej części zderzaka przedniego. Przednie reflektory zyskały bardziej opływowy kształt. Tył samochodu różni się w zależności od wersji nadowzia. Główną różnicą są światła tylne. W testowanej pięciodrzwiowej wersji przypominają literę „L”, a w wersji Grand Scenic (siedmioosobowej) „zagiętą” w  drugą stronę. Nieco lepiej prezentuje się druga wersja auta czyli Grand. Nie znajdziemy ostrych kantów czy przetłoczeń w linii bocznej pojazdu. Jest ona płynna i opływowa, co widać na pierwszy rzut oka.

We wnętrzu jak to w samochodach Renault panuje ład i porządek. Deska rozdzielcza jest uporządkowana, a wszystko ma swoje miejsce. Centralnie umieszczony wyświetlacz wykonany w technologii TFT jest bardzo czytelny, a kolorystyka dobrze dobrana. Ciekawą opcją jest możliwość zmiany wyświetlania podstawowych informacji (prędkość oraz prędkość obrotowa). Obok umieszczono wyświetlacz nawigacji satelitarnej TomTom Live. Pewną niedogodnością może być zbyt mały zegar cyfrowy umieszczony na wyświetlaczu nawigacji satelitarnej. Przy wyświetlaczu znalazło się miejsce na małe schowki np. na bilety opłaty parkingowej bądź niewielkie przedmioty.

Nowe radio z wbudowanym złączem USB jest dobrze wkomponowane, jednak jego obsługa jest dosyć skomplikowaną. Poniżej panela radia umieszczony został panel automatycznej klimatyzacji, który jest łatwy w obsłudze.

Przestrzeni we wnętrzu w pierwszym rzędzie siedzeń jest wystarczająco dużo do wygodnego podróżowania. Regulacja siedzeń jest wystarczającą aby korzystający z nich mógł ustawić sobie jego dogodną pozycję. W drugim rzędzie siedzeń jest dużo miejsca nad głowami. Mniej jest go na nogi, szczególności w wersji pięcioosobowej auta. Dodatkowo niezależne siedzenia (znak rozpoznawczy Scenica od 14 lat) są wygodne w składaniu i wyjmowaniu, jednak ich szerokość nie wszystkim przypadnie do gustu. Dosyć wąskie siedziska mogą okazać się nieco dyskomfortowe dla potężniej zbudowanych osób. W wersji siedmioosobowej do dyspozycji dochodzą siedzenia trzeciego rzędu, umieszczane w podłodze. Ich stosowanie jest raczej okazjonalne, a stanowią one siedzenia zapasowe bądź jako siedzenia dla dzieci. Jest to spowodowane przede wszystkim przestrzenią na nogi.

Renault Scenic we wnętrzu to przede wszystkim duża liczba schowków. W testowanym modelu było ich całe „mnóstwo”. W podłodze cztery pojemne schowki, dodatkowo bardzo pojemny schowek w środkowym podłokietniku zaś inne rozmieszczone różnorodnie w pojedzie. W samochodzie testowym znalazły się również podręczne kieszenie, jak i składane stoliki w oparciach siedzeń przednich. Bez wątpienia to praktyczne wyposażenie seryjne minivana z Francji.

Przestrzeń bagażowa jest wystarczającą (wersja pięcioosobowa) do umieszczenia większych zakupów, toreb i tym podobnych drobiazgów. W wersji Grand przy złożonym, trzecim rzędzie siedzeń przestrzeni jest o wiele więcej. Można bez problemu umieścić rzeczy całej rodziny na wakacyjną podróż. W tabeli poniżej przedstawiono pokłądową objętość schowków we wnętrzu pojazdu oraz przestrzeni bagażowej w zależności od jego wersji.

Do dyspozycji w Scniucu według oferty jest aż osiem jednostek napędowych. Cztery x zapłonem iskrowym (1.6 16V 110KM, 1.6 16V 110 KM bioetanol, 1.4 TCe 16V 130 KM oraz 2.0 16V 140 KM ze skrzynią CVT) oraz cztery z zapłonem samoczynnym (1.5 dCi 110 KM, 1.5 dCi 110 KM EDC, 1.6 dCi 130 KM oraz 2.0 dCi 160 KM). Samochód testowy wyposażony był w proekologiczną jednostkę napędową z zapłonem samoczynnym, o objętości skokowej 1598 cm³, mocy 130 KM przy maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 320 Nm przy 1750 obr/min. Proekologiczność jednostki napędowej podkreśla choćby zaimplementowanie systemu start/stop umożliwiającego wyłączenie/włączanie silnika podczas postoju. Testowane auto został oznaczony symbolem „eco²”, informującym o małej emisji CO₂ wynoszącej w tym przypadku jedynie 114 g/km. Bardziej szczegółowe informacje dotyczące jednostki napędowej 1.6 dCi 130KM testowanego auta są następujące.

Jednostka ta to pierwszy z nowej generacji silnik spalinowy „Energy”. To najwydajniejszy w swojej kategorii silnik wysokoprężny, w którym zużycie paliwa i emisja CO₂ zostały obniżone o 20% w porównaniu do silnika, zastępującego np. w przypadku Nissana silnik 2.0 dCi, a w przypadku Renault silnik 1.9 dCi.

Silnik Energy dCi 130 jest pierwszym silnikiem Renault wyposażonym w:

·system Stop & Start w system odzyskiwania energii podczas hamowania także występuje w pojeździe,

·niskociśnieniowy układ EGR (Exhaust Gas Recirculation), po raz pierwszy zastosowany w tego typu silnikach na rynki europejskie,

·technologię Thermo-management,

·pompę oleju o zmiennej objętości,

·zmienne zawirowanie mieszanki,

·system wielowtrysku niezbędny do zapewnienia optymalnej regeneracji filtra cząstek stałych.

Grupa Renault-Nissan wykorzystał przy tym bogate doświadczenie firmy Renault w zakresie projektowania silników wysokoprężnych. Silnik 1.6 dCi (130 KM) został opracowany przez zespół konstruktorów z Rueil-Malmaison pod kierunkiem Jacques’a Prosta, Dyrektora ds. Konstrukcji Podzespołów Mechanicznych w koncernie Renault. Specjalnie na potrzeby jednostki napędowej Renault dokonało 15 patentowych rozwiązań.

Projekt R9M (typ homologacyjny silnika 1.6 dCi) rozpoczął się w 2006 r. Dyrekcji ds. Konstrukcji Podzespołów Mechanicznych powierzono zadanie opracowania silnika o mocy 130 KM o rekordowo niskim zużyciu paliwa i emisji CO₂, zapewniającego jednocześnie wysoką kulturę pracy. Zapadła decyzja o zaprojektowaniu nowego bloku silnika. Na 274 części, które wchodzą w skład silnika, 75% to nowo zaprojektowane. Dzięki temu konstruktorzy mogli już na wstępie wykorzystać najnowsze technologie. Gwarantują one niezawodność silnika i umożliwiają drastyczne obniżenie zużycia paliwa i emisji CO₂.

W celu zagwarantowania prawidłowości podejmowanych decyzji z punktu widzenia jakości konstrukcji, inżynierowie Renault opracowali specjalną procedurę zatwierdzania przyjmowanych rozwiązań. Tak było w przypadku układu niskociśnieniowego EGR, systemu Stop & Start i Thermo-management. Silnik Energy dCi 130 poddano łącznie ponad 15 tys. godzin testów na stanowisku hamownianym, które objęły ok. 30 egzemplarzy nowej jednostki napędowej. Samochody napędzane nowym silnikiem przejechały 400.000 km po torach testowych.

Przeprowadzane zostały też specjalistyczne testy na hamowni silnikowej w celu dopracowania oraz weryfikacji pracy jednostki napędowej. W tym celu przeprowadzone zostały np. testy: test drgań, maksymalnego momentu obrotowego i maksymalnej mocy czy tzw. test temperaturowy.

Test drgań:

Silnik pracuje pod pełnym obciążeniem sumarycznie przez kilkaset godzin i to w pełnym zakresie prędkości obrotowej. Jest regularnie zatrzymywany w celu przeprowadzenia kontroli elementów wymagających szczególnej uwagi i wykrycia ewentualnych wad (pęknięć, wycieków, stopienia elementów na skutek przegrzania, itp.).

Test temperaturowy:

Silnik pracuje pod pełnym obciążeniem z prędkością obrotową 4000 obr/min aż do wzrostu temperatury cieczy chłodzącego, a następnie jest wyłączany i schładzany w przyspieszonym tempie na stanowisku testowym, po czym znowu pracuje pod pełnym obciążeniem z prędkością obrotową 4000 obr/min. Jest powtarzany przez kilkaset godzin.

Produkcja silnika 1.6 dCi odbywa się wyłącznie w zakładzie w Cléon (w Departamencie Seine-Maritime) specjalizującym się w produkcji zaawansowanych technologicznie jednostek napędowych. Zaczynając od 2012 r. silnik będzie stanowił około 30% całkowitej produkcji silników zakładu.

Od przyszłego roku zakład Cleon będzie w stanie produkować do 150 000 opisywanych silników rocznie. Przewiduje się, że w kolejnych latach zdolność produkcyjną zakładu zostanie jeszcze zwiększona.

Zużycie paliwa w rzeczywistych warunkach ruchu drogowego, według przeprowadzonych przez nas testów:

*według wskazań komputera pokładowego

*według wskazań komputera pokładowego

Wyniki oceny zużycia paliwa w rzeczywistych warunkach ruchu drogowego nie odbiegają znacząco od podawanych przez producenta. Uzyskany średni wynik 5,6 l/100 km w cyklu miejskim, biorąc pod uwagę parametry pojazdu, jest bardzo dobry. Bez wątpienia małe zużycie paliwa to jedna z silniejszych stron zmodernizowanego Scenica.

Prowadzenie pojazdu to prowadzenie według starej szkoły Renault. Miękkie zawieszenie (i dobrze dla wygody!) i dosyć precyzyjny układ kierowniczy (przy tego typu zawieszeniu) przypominają choć są nieco poprawione w odstępstwie czasów Laguny 2, która była perfekcyjna pod względem komfortu jazdy lecz nieco mniej doskonała pod względem precyzji prowadzenia. Długo debatowaliśmy nad układem kierowniczym „odświeżonego” Scenica i doszliśmy do wniosku, że inżynierowie z Renault uzyskali wręcz idealny kompromis pomiędzy komfortem jazdy, a pewnym prowadzeniem pojazdu. Bez wątpienia „młodszy brat” Espace’a nadaje się na długie wakacyjne podróże.

Asystent pasa ruchu. Jest to nowy system stosowany w samochodach Renault. Na razie dostępny jedynie w Scenicu. Dzięki kamerze umieszczonej pod lusterkiem środkowym umożliwiona jest obserwacja drogi. Przy niesygnalizowanej bądź niezamierzonej zmianie pasa ruchu kierowca ostrzegany jest sygnałem dźwiękowym oraz komunikatem na wyświetlaczu głównym. Mieliśmy możliwość przetestować wyżej wspomniany system. Jest to dobre posunięcie ze strony firmy, jednak sygnał dźwiękowy mógłby być nieco głośniejszy bądź jego intensywność powinna zwiększać się proporcjonalnie do prędkości jazdy. Jest to ważne w szczególności przy głośniejszym słuchaniu muzyki, dźwięk ostrzegawczy jest teraz mało słyszalny.

W wersji testowej auta zastosowano również kamerę cofania. Jest to coraz popularniejsze rozwiązanie w samochodach, tym niemniej jednak bardzo przydatne, w szczególności podczas cofania na coraz bardziej zatłoczonych parkingach.

Do wyboru są cztery wersje wyposażenia auta: Authentique, SL TomTom® Edition, Bose® Edition, Privilege. Model testowy samochodu to wersja Bose® Edition. Jest to naszym zdaniem najlepszy wybór ze względu na otrzymywane wyposażenie (światła do jazdy dziennej, nagłośnienie Bose, 17’’ alufelgi, czarne wstawki w nadwoziu itd.) w stosunku do ceny. Największe wrażenie robi wręcz perfekcyjne nagłośnienie Bose. Czysty dźwięk płynący z głośników umila nawet najdłuższą i najbardziej męczącą podróż.

Ceny Scenica pięciodrzwiowego zaczynają się od 69 350 zł za samochód wyposażony w jednostkę napędowa 1.6 16V o mocy 110 KM. Ceny Auta testowego w  wersji wyposażenia Bose Edition z jednostka napędowa 1.6 dCi rozpoczynają się od 95 850 zł. Wersja siedmioosobowa jest nieco droższa, ponieważ ceny rozpoczynają się (wersja Bose Edition z opisywanym silnikiem) od 98 850 zł.

Cennik:

Reasumując Renault Scenic to idealne połączenie samochodu kombi i średniego vana. Dzięki skompensowanym wymiarom pojazdu łączy on cechy zarówno samochodu wyprawowego, jak i cechy samochodu miejskiego. Niewątpliwie uniwersalność samochodu jest jego największym atutem. Nie bez podstaw opisywany model auta utrzymuje się w czołówce sprzedaży minivanów.

Nowa, opisywana jednostka napędowa idealnie pasuje do samochodu. Małe zużycie paliwa przy stosunkowo dobrych osiągach doceni niejeden kierowca. Naszym zdaniem inżynierowie Renault zasługują na najwyższe uznanie za zbudowanie naprawdę dobrej jednostki napędowej.

Mimo dużej konkurencji wśród minivanów naeży sądzić, że Scenic będzie umacniał swoją pozycję. To naprawdę samochód godny polecenia.

Opracowanie:

Maciej Gis

Zdjęcia:

Adam Kowalczyk,

Maciej Gis