Toyota Urban Cruiser

Urban Cruiser odziedziczył część nazwy od swojego starszego brata czyli Land Cruisera. Jak wiemy Land Cruiser jest luksusowy, przestronny i wytrzymały, czy tak samo będzie z jego miejską odmianą?

Głównym założeniem przy projektowaniu nowej Toyoty była łatwość manewrowania, poruszania się po mieście oraz przemieszania się zarówno po utwardzonych, jak i gruntowych drogach.

Stosunkowo małe szyby, masywna sylwetka, wysoko umiejscowione światła przednie sprawiają wrażenie iż sylwetka samochodu przypomina raczej SUV-a niż miejskie auto do codziennej eksploatacji. Biorąc pod uwagę długość pojazdu możemy wnioskować, że do jego konkurencji zaliczają się takie samochody jak Citroen C3 Picasso, Suzuki SX4, Fiat Sedici oraz wiele innych podobnych aut.

We wnętrzu mamy stosunkowo dużo miejsca jak na wymiary pojazdu. Przedni rząd siedzeń jest komfortowy z wygodnymi siedziskami. Pozycja za kierownicą jest optymalna i na pewno każdy kierowca znajdzie dogodną dla siebie. Dzięki podwyższonemu zawieszeniu w porównaniu z samochodami innych klas zdecydowanie zmniejsza się dla kierowcy problem utrudnionej jazdy nocą przy nadjeżdżających samochodach z włączonymi światłami mijania. Przez zastosowanie stosunkowo wąskiego słupka „A” nie ma też większych problemów z widocznością podczas pokonywania zakrętów.

Deska rozdzielacza jest ergonomiczna, jak na Toyotę przystało ale wykonana ze stosunkowo niedrogich materiałów, co sprawia nie najlepsze wrażenie, czego nie poprawia jasnej barwy tworzywo sztuczne konsoli centralnej. W drugim rzędzie siedzeń jest wystarczająco miejsca aby komfortowo podróżowały dwie osoby. Oczywiście samochód jest zarejestrowany jako pięcioosobowy ale trzeba pamiętać, że jazda w pięć osób w dłuższą trasę po pewnym czasie może stać się uciążliwą.

Przestrzeń ładunkowa (314 litrów) jest porównywalna do przestrzeni ładunkowej konkurencji. Nie jest to piorunujący wynik, ale na pewno w codziennej eksploatacji wystarczy. W końcu nie jest to samochód stworzony do długich jazd, a raczej do przemieszczania się po zatłoczonych arteriach miast.

Pod maską znajdziemy dwie jednostki napędowe. Jedną z zapłonem iskrowym oraz drugą z zapłonem samoczynnym. Poniższa tabela przedstawia podstawowe dane techniczne obu silników.

Mówiąc o jednostkach napędowych trzeba mieć na względzie iż obie jednostki współpracują z sześciostopniową manualną skrzynią biegów. Jest to może szczegół, ale na pewno wyróżniający Toyotę na tle konkurencji.

Silnik benzynowy o objętości skokowej 1329 cm³, mocy 101 KM może sprawiać wrażenie ospałego i niechętnego do wyższych prędkości obrotowych. Jest to jednak wystarczająca jednostka napędowa do spokojnej jazdy. Jak w szeregu małych aut podczas szybszego przemieszczania się może doskwierać stosunkowo głośna praca silnika w szczególności, gdy przekracza on 4000 obr/min. Przy spokojnej jeździe wartości zużycia paliwa opublikowane przez Toyotę, są jak najbardziej do osiągnięcia. Jednak należy się liczyć, że jest to już tzw „ecodrive”. W obniżaniu zużycia paliwa wspomaga nas system „Start&Stop”, który staje się coraz bardziej popularny. System ten wyłącza silnik podczas postoju np. na światłach regulacji ruchu albo zaś podczas postoju gdy napięcie akumulatora jest zbyt niskie wartości samochód automatycznie zostanie uruchomiony w celu podładowania akumulatora. Obecnie system ten oferowany jest w każdym modelu Urban Cruiser z silnikiem benzynowym.

Druga jednostka napędowa z zapłonem samoczynnym jest ciekawszą propozycją pod względem zużycia paliwa jak i elastyczności silnika. Mniejsza moc (90KM) jest nadrabiana momentem obrotowym, rzędu 205 Nm. Samochód lepiej przyspiesza i jest zdecydowanie bardziej ciekawym dla osób preferujących szybszą jazdę. Tylko w wersji z silnikiem wysokoprężnym można zamówić wersję pojazdu z napędem na obie osie. Dużą zaletą tego napędu jest możliwość zablokowania przeniesienia mocy w stosunku 50:50 (do prędkości 40 km/h). Jest to znaczne udogodnienie w szczególności w okresie zimowym.

Dzięki współpracy z Toyotą Radość mającą swoją siedzibę przy ul. Patriotów 271 mogliśmy przeprowadzić testy Toyoty Urban Cruiser, wyposażonej w jednostkę napędową z zapłonem iskrowym.

Jeżdżąc tym autem czujemy się jakbyśmy podróżowali samochodem wyższej klasy (pod względem przestronności), a gdy mamy zaparkować na zatłoczonej ulicy nasze odczucia zmieniają się na jeszcze lepsze. Jest to jak najbardziej pozytywne odczucie ponieważ rzadko kiedy można się z czymś takim dogodnym spotkać. Stosunkowo twarde zawieszenie dawało znać o sobie w szczególności na wyboistej drodze. Wiadomo, że większość samochodów marki Toyota jest stosunkowo sztywna, ale w Urban Cruiserze dało się to odczuć nad wyraz dobrze.

System „Start&Stop” sprawdza się znakomicie w ruchu miejskim. Jest to duże osiągnięcie w sprawie zmniejszenia emisji substancji szkodliwych spalin oraz zużycia paliwa. Należy mieć nadzieję, że zastosowanie takiego systemu nie będzie miało znaczącego wpływu na koszty związane z serwisowanie pojazdu, jak również z jego zakupem.

Auto dostępne jest w dwóch wersjach wyposażenia: Luna i Sol. W pierwszej wersji wyposażenia, w standardzie otrzymamy między innymi: system kontroli trakcji (ESP), 7 poduszek powietrznych, radio CD z MP3 i 6 głośnikami oraz manualną klimatyzację. W wersji wyposażenia Sol dodatkowo otrzymamy: felgi aluminiowe 16", automatyczną klimatyzację, system bluetooth i wielofunkcyjną kierownicę. Dla osób często poszukujących drogi Toyota przewidziała system nawigacji satelitarnej za dopłatą.

Zastanawiającym pytaniem jest komu ten samochód jest dedykowany? Czy dla kobiet przemieszczających się na ogół po mieście czy dla ludzi posiadających większe pojazdy i potrzebujących samochodu do szybkiego i tańszego przemieszczania się po mieście, czy też dla rodziny z dwójką dzieci. Jest to pytanie, na które nie ma jasnej odpowiedzi, ale można wysnuć przepuszczenie iż jako drugi samochód w rodzinie będzie sprawdzał się najlepiej i to na pewno w mieście.

Reasumując Toyota Urban Cruiser jest ciekawą propozycją w swojej klasie samochodów rodzinno-kompaktowych. Jego dużą zaletą jest możliwość wybrania wersji z napędem na obie osie. Pod względem wyposażenia zarówno w wersji podstawowej jak i w wyższej nie powinniśmy na nie narzekać. Jest wystarczające, jak na codzienne potrzeby. Wybierając Toyotę Urban Cruiser polecałbym silnik z zapłonem samoczynnym ze względu na parametry jezdne oraz na zdecydowanie lepszą elastyczność silnika ale także na ekologię.

Opracował:

Maciej Gis

Zdjęcia:

Maciej Gis