Test Opela Merivy

Royce Rolls, po przejęciu przez BMW, zaprezentował uważany obecnie za jeden z bardziej prestiżowych samochodów świata czyli Phantoma. Jego fenomenem były m.in. przeciwnie otwierane boczne drzwi (od drugiego rzędu siedzeń). W niniejszym artykule nie będzie jednak opisywany RR Phantom, a nowy Opel Meriva.

Co może łączyć te dwa samochody? Otóż ich wspólną cechą jest właśnie podobność systemu otwierania drzwi bocznych. Tego typu rozwiązanie nie jest często spotykane. Do samochodów o takim rozwiązaniu możemy zaliczyć jeszcze samochody produkowane przez firmę LTI, jeżdżące m.in. w korporacjach taksówkarskich w Londynie, gdzie w/wym. system otwierania drzwi spotkał się z dużym zainteresowaniem. Ten dosyć nietypowy system, który w pierwszej chwili można by ocenić dosyć sceptycznie, jednak sprawdza się w praktyce bez zarzutu. Oczywiście trzeba pamiętać, że drzwi otwierają się przeciwnie niż zazwyczaj.

Wygląd zewnętrzy samochodu jest nienaganny. Linia nadwozia nawiązuje do nowego designu firmy. Nawet na pierwszy rzut oka można zauważyć nawiązanie do linii nadwozia takich modeli jak nowa Astra czy Insignia.

Jednak zaskakującym są w pewnym sensie możliwości manewrowe nowej Merivy. Mimo dużego przeszklenia auta trzeba szczególnie uważać podczas wykonywania manewru cofania, ponieważ nie zawsze można dobrze ocenić odległości od zaparkowanego z tyłu samochodu. W związku z tym zalecalibyśmy wyposażenie samochodu w czujniki parkowania lub zakup auta w nie wyposażonego aby manewr cofania był łatwiejszy.

Poprzednia odsłona Opla Merivy była przede wszystkim znana z systemu SpaceFlex. Jest to system umożliwiający wiele ustawień foteli, drugiego rzędu siedzeń. W najnowszej wersji również system ten został użyty. Trzeba powiedzieć, że jest to z pewnością dobre rozwiązanie, umożliwiające wygodne podróżowanie, a przede wszystkim dające możliwość łatwego składania i rozkładania tylnych siedzeń. Dużą wygodę podróżowania zapewnia także ustawienie siedzeń, aby podróżowanie w drugim rzędzie siedzeń umożliwić dwóm osobą. Daje to przede wszystkim istniejącą przestronność. Niestety jednak przy takim ustawieniu foteli otwarta pozostaje przestrzeń pomiędzy bagażnikiem, a kabiną pasażerską. Rozwiązaniem problemu jest włożenie przegrody (miejsce do jej posadowienia jest przygotowane).

W pierwszym rzędzie siedzeń jest stosunkowo dużo miejsca. Zastosowanie w przednich siedzeniach wysuwającej się poduszki pod kolana nie zawsze może być korzystne np. chociażby dla osób średniego wzrostu. Jest to spowodowane stosunkowo wysokim usytuowaniem siedzeń, a co za tym idzie, zbyt mocno wysunięta poduszka pod kolana może przeszkadzać przy przykładowo wyciskaniu sprzęgła. Ciekawym rozwiązaniem jakie zastosowano jest wykorzystanie odpornej na zabrudzenia tapicerki TopTec, która dodatkowo nie wchłania wody. Czyszczenie samochodu jest tu zdecydowanie łatwiejsze.

We wnętrzu zastosowano wiele poręcznych schowków, umożliwiających łatwe i szybkie umieszczenie podręcznych rzeczy. Na pochwałę zasługuje), w drzwiach przednich schowek, w drzwiach przednich (bez problemu mieści się  w nim1,5 litrowa butelka).

Deska rozdzielcza nawiązuje stylizacją do istniejących Insiganii czy Astrze. Jest ona  dobrze skomponowana, a sterowanie poszczególnymi elementami jej wyposażenia łatwe i intuicyjne. Warto zwrócić też uwagę na możliwość włączenia/wyłączenia podgrzewania koła kierownicy. Jest to przydatne w szczególności w porach zimowych. Do dyspozycji mamy również trzystopniowe podgrzewanie siedzeń przednich, co dodatkowo zwiększa komfort podróżowania (podgrzewanie foteli jest szczególnie przydatne przy wyposażeniu auta w skórzane tapicerkę, która przy niskich temperaturach  nie jest zbyt przyjemna).

W słoneczne dni Opel zaproponował w nowej zmodernizowanej wersji Merivy przeszklony dach panoramiczny (bez możliwości jego otwierania). Możliwe jest zasłonięcie tego przeszklenia dachu zasłoną z materiału o małej przepustowości promieni słonecznych (w kolorze nadsufitki). Pewną niedogodnością, dla niektórych, może być brak możliwości otworzenia, choć części szklanego panoramicznego dachu.

Z jednostek napędowych Opel Meriva oferuje zarówno jednostki te o zapłonie iskrowym jak i samoczynnym. Przedział mocy tych napędów to 75 – 140 KM. Nie jest to zbyt duży przedział mocy. Model testowy auta wyposażony był w benzynową jednostkę napędową o mocy 120 KM. Taka moc silnika nie jest zbyt duża, jednak do codziennego podróżowania auto, jest wystarczająco sprawne. Problemem takiej jednostki napędowej jest w naszym odczuciu fakt, że do mniej więcej 4000 obr/min silnik wydaje się być „przytłumionym” wręcz „ospałym”, a dopiero po przekroczeniu 4200 obr/min można odczuć, że jednostka budzi się do życia, auto dysponuje faktycznie mocą 120 KM. Niestety „wkręcanie” silnika na wysokie obroty jest okupione wyższym zużyciem paliwa, które i tak w mieście, nie należy do najmniejszych. W przeprowadzonych testach w rzeczywistych warunkach ruchu drogowego (test miejski po ulicach Warszawy) uwidaczniało się, że Opel Meriva zużywa średnio 9,5 l/100km (przy dynamiczniejszej jeździe). Nie jest to mało, biorąc pod uwagę gabaryty samochodu, jak i średnio dynamiczną jednostkę napędową (do rozpędzenia samochodu od 0 do 100 km/h potrzeba ok. 11,5 sekundy).  Testy zużycia paliwa przeprowadzono metodą pełnego zbiornika.

Wyniki przedstawiają poniższe zestawienia:

Przeprowadzony test długodystansowy na przebiegu 662 km potwierdził, że Opelm Merivą podróżuje się nader komfortowo, ale podczas jazdy po autostradzie z prędkością nie przekraczającą maksymalnej dopuszczalnej tj. 140 km/h zużycie paliwa nie jest silną stroną samochodu. Przy podróżowaniu z bagażami oraz przy czterech osobach, trzeba liczyć się ze zużyciem paliwa jeszcze wyższym. Dla osób poszukujących oszczędniejszego samochodu polecamy auto z silnikiem o zapłonie samoczynnym np. o mocy 130 KM.

Dostępne silniki w ofercie producenta oraz cennik modeli podstawowych są następujące:

Silniki ZI:

Silniki ZS:

Bagażnik nie powala wielkością, ale na szczęście do wykorzystania jest schowek pod podłogą, który jest dosyć pokaźnych wymiarów. Wielkość schowka pod podłogą jest uzależniona od opcji: pełnowymiarowe bądź dojazdowe koło czy zestaw naprawczy. W wersji testowej nie było koła zapasowego tylko zestaw naprawczy. Takie rozwiązanie wpływa na wielkość schowka pod podłogą, ale może być bardziej kłopotliwe w użyciu. W jednym ze schowków bocznych bagażnika umieszczono kompresor wraz z wyposażeniem, podnośnik oraz śrubokręt uniwersalny. Zastosowanie kompresora jest przydatnym rozwiązaniem, ponieważ w razie potrzeby istnieje możliwość dopompowania opon, bądź innych rzeczy (dołączone różne końcówki w tym np. opon rowerowych).

Opel Meriva jest samochodem stworzonym dla osób lubiących jazdę rowerem. Jest to spowodowane opcjonalnym, wbudowanym w tylny zderzak bagażnikiem rowerowym (możliwość przewiezienia dwóch rowerów). Największą zaletą tego rozwiązania jest pełne jego wyposażenie. Posiada on bowiem światła tylne czy dodatkowym miejsce na tablicę rejestracyjną. Oczywiście jak zwykle, taki system trzeba uprzednio dobrze opanować i nauczyć się go sprawnie obsługiwać. Zastanawiającym jest koszt naprawy takiego układu po uderzeniu innego auta.

Reasumując nowy Opel Meriva intryguje przede wszystkim przez wyróżniający się system otwierania drzwi bocznych. Z takim rozwiązaniem samochód ten świetnie będzie nadawał się np. na taksówkę.

Klasa mini vanów jest coraz bardziej obecnie popularna. Jest to zapewne spowodowane kompaktowymi wymiarami samochodów jak i przestronnością wnętrza. Takie połączenie dobrze rokuje choćby pod względem codziennych miejskich wojaży.

Silnikowo nowa Meriva nie zachwyca. Jednostka napędowa, którą mieliśmy okazję testować wydaje się być trochę za słabą. Myślę, że wybór 140 konnej jednostki benzynowej będzie bardziej trafionym, czy wybór 130 konnej jednostki napędowej z zapłonem samoczynnym, godny polecenia.

Opel wypuszczając na rynek nową Merivę zaprezentował ładny, nowoczesny samochód, który może konkurować o miano najlepszego w swojej klasie, nie tylko pod względem innowacyjnych rozwiązań, ale również stosunkowo dobrze dobranych cen zakupu pojazdu.

Więcej zdjęć w galerii

Opracował:

Maciej Gis

Zdjęcia:

Adam Kowalczyk