Testy
Alfa Romeo Audi BMW Citroen Dacia Fiat Ford Honda Hyundai Jaguar Kia Lancia Land Rover Mazda Mercedes Nissan Opel Peugeot Renault Skoda Suzuki Toyota VWNissan Note 1.5 dCi Tekna - test
Nissan w swojej historii miał gorsze i lepsze samochody. Z pewnością każdy po dziś dzień pamięta Patrola, który był, jest i będzie jednym z lepszych aut terenowych świata. Z drugiej strony miłość kobiet do miejskiej Micry sprawiała, że sprzedawały się one bardzo dobrze. Co będzie dalej?
Z biegiem lat i zmieniającymi się trendami, japońska firma zaczęła budować auta podążające za nurtem w motoryzacji. Coraz popularniejsze Crossovery, małe SUV-y i samochody miejskie, zdominowały gamę Nissna. Czy jeden z nich będzie skazany na sukces?
Nissan od rozpoczęcia współpracy z Renault całkowicie zmienił swoją gamę aut jak też silników, zwłaszcza diesla. Do oferty trafiła między innymi najsłynniejsza jednostka napędowa 1.5 dCi. Mimo niezbyt wysokiej mocy ma on podstawową zaletę, którą jest zasięg. Bez problemu będziemy w stanie przejechać około 800-900 km bez konieczności tankowania.
W mieście przy spokojniej płynnej jeździe bez problemu jesteśmy w stanie osiągnąć wynik około 4,5 l/100 km. Jednak (jak to w większych miastach bywa), nie może zabraknąć korków. Według komputera pokładowego na drodze 10 km w korkach zużycie paliwa wyniosło 6 l/100 km. Jest to rewelacyjny wynik. Note w 80% ma przeznaczenie miejskie. Nie wyklucza to jednak wybrania się nim w trasę. Przy spokojniej jeździe zużycie paliwa będzie oscylowało w granicach 3,5-4 l/100 km. Wynik ten będzie o wiele wyższy jeżeli będziemy jechać z prędkościami autostradowymi. Osiągi samochodu nie powalają. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje 11,9 sekundy, a prędkość maksymalna to 179 km/h.
W Nissanie Note nie mogło zabraknąć magicznego przycisku „Eco”. Nie tylko sprawi on, że silnik stanie się ospały, jakby ktoś odebrał mu jeden cylinder, ale również na tablicy rozdzielczej zapali się niebieskie podświetlenie i tak jak w Nissanie Leaf’ie będzie pokazywana nasza eko-jazda.
Wygląd zewnętrzny nie wyróżnia się niczym nadzwyczajnym, ale też nie można powiedzieć, że jest brzydki. Z przodu mamy duże reflektory połączone z atrapą chłodnicy w dolnej części przedniego zderzaka, w naszym modelu testowym, dzięki pakietowi stylistycznemu, listwa została ozdobiona na czerwony kolor. W połączeniu ze srebrnymi obwódkami dobrze wkomponowanych reflektorów przeciwmgłowych, tworzy to dobry wizualny efekt.
Patrząc na samochód z boku nie sposób przeoczyć duże przetłoczenie zaczynające dla współczesnych trendów ostre przetłoczenie, ale płynnie przechodzące. Dodatkowo w aucie testowym do perłowego koloru lakieru dodano czerwone wstawki takie jak na przykład, klamki zewnętrzne.
Z tyłu najbardziej wyrazistą częścią są światła. Duże o „fikuśnym” kształcie dobrze wkomponowują się w bryłę pojazdu. Poza tym nie znajdziemy niczego nadzwyczajnego: prosty, schludny i jak najbardziej poprwany tył pojazdu.
We wnętrzu modelu testowego panuje ciemna atmosfera. Zarówno deska rozdzielcza jak i tapicerka były czarne. Rozjaśniającymi elementami były z pewnością wstawki w centralnej części deski rozdzielczej w kolorze ciemno stalowym. Przejdźmy jednak do sedna, sprawy czyli do praktyczności. W centralnej części deski rozdzielczej znalazło się miejsce na panel sterujący klimatyzacją. Jest on okrągły co zostało zapożyczone od siostry Micry. Jest on prosty i łatwy w obsłudze. Powyżej wmontowano dotykowy, ciekłokrystaliczny wyświetlacz za którego pośrednictwem obsługuje się radio, nawigację oraz system monitoringu pojazdu Around View Monitor.
Tablica rozdzielcza jest utrzymana w białej kolorystyce. Dodatkowo wymiary wskaźników są wręcz idealne. W centralnej części prędkościomierza znalazło się miejsce na mały wyświetlacz, na którym wyświetlane są informacje z komputera pokładowego. Jedynym moim zastrzeżeniem jest jego sterowanie. Nie odbywa się to z poziomu wielofunkcyjnej kierownicy czy nawet „manetki/wajchy” od wycieraczek tylko za pośrednictwem dwóch przycisków umieszczonych na desce rozdzielczej po lewej stronie kierownicy. Nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie, zwłaszcza jeżeli przyjdzie nam przełączać funkcje podczas jazdy.
Note nie wydaje się być dużym samochodem. Mimo to oferuje bardzo dużo przestrzeni wewnątrz. Z przodu zarówno kierowca jak i pasażer bez problemu mogą wygodnie podróżować. Mogłoby się wydawać, że w takie sytuacji z tyłu pozostało miejsca jedynie dla małych dzieci. Nic bardziej mylnego, konstruktorzy z Nissana przemyśleli temat i w Nocie bez problemu wygodnie pojadą cztery dorosłe osoby. Dodatkowym atutem jest przesuwana tylna kanapa oraz tylne drzwi otwierane pod kątem 90 stopni. To umożliwia bezproblemowe wsiadanie oraz załadunek.
Zajrzyjmy do bagażnika. Jest on większy niż możnaby oczekiwać od auta o tych gabarytach. Oferuje możliwość przewiezienia do 295 litrów bagażu, a po złożeniu drugiego rzędu siedzeń do dyspozycji jest aż 1465 litrów objętości. Dodatkowo przy przesunięciu kanapy jak najdalej przestrzeń ta jeszcze się zwiększy.
Układ kierowniczy jest precyzyjny na tyle, na ile być powinien. W końcu jest to samochód miejski a nie sportowy bolid. Z pewnością jest to jeden z lepiej działających układów kierowniczych w klasie. Pozwala na w miarę precyzyjną jazdę z większą prędkością oraz łatwe manewrowanie na parkingach. Kolejną zaletą Note’a jest niezbyt wychylające się nadwozie na zakrętach. Dzięki temu precyzja prowadzenia jest na odpowiednim poziomie. Sztywność auta nie jest na tyle duża aby negatywnie wpływać na komfort jazdy. Tłumienie nierówności jest wystarczające aby podróżujący nie odczuwali dyskomfortu spowodowanego przenoszeniem drgań na nadwozie.
Nissan Note został obficie wyposażony w systemy bezpieczeństwa. W wersji testowej był asystent monitorowania martwego pola z sygnalizatorem umieszczonym na lusterkach, system obserwacji auta podczas manewrów (Around View Monitor) czy asystenta pasa ruchu. To jest z pewnością nowość w tej klasie aut.
Ceny miejskiego Nissana rozpoczynają się od 43 990 zł za wersję z silnikiem benzynowym 1.2 litra. Egzemplarz testowy wyposażony w diesla 1.5 dCi o mocy 90 KM, to wydatek co najmniej 54 490 zł. Po doliczeniu wszystkich dodatków, wartość ta może wzrosnąć do mniej więcej 74 290 zł. To bardzo dużo jak na samochód pokroju Fiata 500L. Jednak za tą cenę dostajemy auto z bogatym wyposażeniem
Nissan Note to dobry miejski samochód, który daje nam całkiem spore możliwości przewozowe. Ciekawe wyposażenie sprawia, że auto może bez wątpienia konkurować z najlepszymi z klasy. Zobaczymy tylko czy mały Nissan przyciągnie do siebie klientów.
Strona 2 - Dane techniczne, galeria zdjęciowa
teskt: Maciej Gis; zdjęcia: Maciej Gis, Adam Kowalczyk