Poznań Motor Show 2013
Tegoroczne targi motoryzacyjne zajęły aż siedem pawilonów, które zgromadziły 130 wystawców. Jedną halę zajęła Grupa VW. Koncern przedstawił większość dostępnych i wkrótce dostępnych, modeli aut takich firm jak Porsche, Audi, VW oraz Skoda.
Porsche zaprezentowało siedem samochodów. Dwa Cayenne, jeden z silnikiem wysokoprężnym, drugi z silnikiem klasycznym z zapłonie iskrowym (wersja Turbo S), nowego Cayman S, najnowszą 911 Cabrio, Panamera Hybrid oraz wyścigowe GT3. Niestety nie udało nam się zdobyć szczegółowych informacji dotyczących hybrydowej propozycji Porsche.
Audi na tegorocznych targach premierowo zaprezentowało najnowsze RS5 (silnik 4.2 litra z bezpośrednim wtryskiem paliwa) w wersji cabrio, QS5 czyli popularnego SUV’a Q5 wyposażonego w jednostkę napędową z zapłonem samoczynnym w układzie V6 z podwójnym turbodoładowaniem (układ biturbo). Po wprowadzeniu tej wersji auta do oferty sprzedaży, będzie to jedna z szybszych wersji, jeżeli chodzi o samochody małe typu SUV.
W hali 3A (w której zgromadzone były samochody grupy VW), o powierzchni 6 tys. m2 marka VW zaprezentowała dwadzieścia modeli samochodów. Spośród prezentowanych samochodów nie mogło zabraknąć najnoweszego VW Golfa VII generacji, który zdobył już takie nagrody jak: Car of the Year 2013 oraz World Car of the Year 2013. Zaprezentowane zostały również najnowsze wersje modeli: Passat, Sirocco, Polo, Toureg, Tiguan oraz CC w usportowionych wersjach R-Line. Fani sportu również nie mogli narzekać, gdyż na stanowisku VW pojawiły się dwie sportowe wersje aut. Były to 310 konny Golf GTI oraz sportowa wersja Golf Cup Edition dopuszczona do ruchu miejskiego. Oba samochody w omawianych wariantach zapowiadały zbliżający się puchar Volkswagen Castrol Cup (13 kwietnia br.).
Premierowym autem na stoisku VW była hybrydowa Jetta. Jest ona napędzana nowoczesnym, turbodoładowanym silnikiem z zapłonem iskrowym o mocy 150 KM oraz silnikiem elektrycznym o mocy 20 kW. Głównymi zaletami takiego rozwiązania są dobre osiągi (przyspieszanie 0-100 km/h trwające 8.6 sekundy), jak również małe zużycie paliwa (średnie zużycie paliwa wynosi ok. 4.1 l/100 km) oraz małe emisja CO2 (95 g/km). Według producenta hybrydowa wersja Jetty ma ok. 20 procent mniejsze zapotrzebowanie na paliwo niż wersja z konwencjonalnym silnikiem.
Jak co roku na stanowisku VW nie zabrakło również samochodów dostawczych firmy. Zostały zaprezentowane m.in. Caddy, T5, Crafter oraz Amarok. Dodatkowo przedstawione zostały niektóre możliwości zabudowy w/w aut. Można było podziwiać Craftera zabudowanego jako karetka pogotowia czy T5 w wersji dla ITD (Inspekcja Transportu Drogowego). Zostały również zaprezentowane Caddy w wersji pick-up z silnikiem benzynowym V6 o mocy 250KM oraz Caddy Limuzyna z bardzo luksusowym wnętrzem. We wnętrzu znalazły się: wygodny fotele, barek, telewizor oraz inne udogodnienia.
Na innej hali zebrano pozostałe samochody.
Rolls Royce zaprezentował najnowszy model czyli Ghost. Auto było wystawione w dwóch wersjach. Jedna z nich to przedłużona wersja Extended Wheelbase. Jest to czterodrzwiowa limuzyna oparta na płycie podłogowej BMW Serii 7. Pod maską znalazł się turbodoładowany silnik z zapłonem iskrowym V12 o objętości skokowej 6592 cm3 i mocy 570 KM. Moc przenoszona jest przez ośmiostopniową, automatyczną skrzynię biegów. Poniższa tabela przedstawia najważniejsze dane techniczne pojazdu.
| Silnik | V12 6,6 l (6592 cm³), 4 zawory na cylinder, DOHC, bi-turbo |
| Średnica × skok tłoka | 89,00 mm × 88,30 mm |
| Stopień sprężania | 10:1 |
| Moc maksymalna | 570 KM (419,5 kW) przy 5250 obr/min |
| Maksymalny moment obrotowy | 780 Nm przy 1500 obr/min |
| Przyspieszenie 0-100 km/h | 4,9 s |
| Prędkość maksymalna | 250 km/h |
| Średnie zużycie paliwa | 13,6 l/100 km |
Tuż obok Roll Royce’a można było znaleźć stanowisko Ferrari. W tym roku firma zaprezentowała aż sześć modeli w tym bolid F1. Można było podziwiać takie modele jak m.in. FF, California czy premierowy F12 Baritella. Premierowy model jest jednym z najmocniejszych w historii marki. Napędzany jest on tą samą jednostką napędową co model FF (6.2 litra V12). Uzyskuje on 740 KM, co jest o 80 KM i 70 Nm więcej niż w przypadku FF. Przy masie własnej 1525 kg i tak mocnej jednostce napędowej samochód rozpędza się do 100 km/h w czasie 3.1 sekundy, 200 km/h uzyskuje już po 8.5 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 340 km/h.
Jaguar miał w tym roku dwa stanowiska. Jedno wspólne z Land Roverem oraz drugie gdzie przedstawiony był model premierowy czyli Jaguar F-Type. Ten dwuosobowy kabriolet świetnie się prezentuje, a dodatkowo poszerza gamę samochodów Jaguara. Pozwoli to firmie na konkurowanie z innymi firmami oferującymi szybkie i luksusowe kabriolety. Do wyboru będą trzy wersje samochodu: F-Type, F-Type S oraz F-Type V8S. Napędzane są odpowiednio, trzylitrowym, doładowanym silnikiem V6 o dwóch wersjach mocy 340 KM przyspieszenie 0-100 km/h w 5.3 sekundy, a prędkość maksymalna 260 km/h) i 380 KM (przyspieszenie 0-100 km/h w 4.9 sekundy, prędkość maksymalna 275 km/h) oraz pięciolitrowym benzynowy silniki V8 z doładowaniem mechanicznym dysponującym mocą 495 KM (przyspieszenie 0-100 km/h w 4.3 sekundy, a prędkość maksymalna 300 km/h).
Na drugim stanowisku firmy współdzielonym z Land Roverem pokazane zostały jeszcze trzy samochody Jaguara. Pierwszy z nich to model XJ, a drugi XF po faceliftingu, który został zaprezentowany w dwóch wersjach, klasycznej „Limusine” oraz premierowej „Sportbrake” czyli kombi. W wersji Sportbrake dostępne będą dwie jednostki napędowe. Każda z nich o dwóch wariantach mocy. Pierwszy z dostępnych silników to 2.2 litrowy turbodiesel o mocach 163 KM oraz 200 KM. Druga jednostka napędowa to silnik z zapłonem iskrowym w układzie V6 o objętości skokowej trzech litrów. Będzie dostępny w wersjach 240 KM i 275 KM. Prawdopodobnie gama silnikowa zostanie rozszerzona.
Jak już wcześniej zostało wspomniane na targach nie zabrakło również Land Rovera oraz Range Rovera. Można było podziwiać takie auta jak LR Defender, LR Discovery czwartej generacji RR Evoque czy najnowszego, premierowego Range Rovera.
Nowy Range Rover jest dostępny w trzech wersjach silnikowych: 3.0l TDV6 (diesel), 4.4l SDV8 (diesel) oraz 5.0l V8 Supercharged (benzyna). Dostępne jednostki napędowe dysponują mocami od 258 KM do aż 510 KM.
Mercedes-Benz miał jedno z większych stanowisk jeżeli chodzi o halę nr. 5. Niemiecka firma zaprezentowała trzy premierowy samochody. Pierwszym z nich jest model CLA. Charakteryzuje się długością 4630 mm, szerokością 1547 mm oraz wysokością 1432 mm. Design samochodu nawiązuje do większego brata czyli CLS. Jest on jak najbardziej stylistycznie poprawy i może się podobać. Do napędu nowego modelu posłużą cztery silniki benzynowe (CLA 180, CLA 180 BlueEfficiency, CLA 200 i CLA 250) oraz jedna wysokoprężna (CLA 220 CDI). Będą się one charakteryzowały mocą od 122 do 211 KM. Jeżeli chodzi o silnik z ZS to jedynym wariantem mocy jest 170 KM. Ceny rozpoczynają się od 118.5 tys. zł za wersję 180. W przypadku diesla cena początkowa wynosi 172.9 tys. zł.
Kolejną premierą Mercedesa na tegorocznych targach była E-klasa po faceliftingu. Główne zmiany zaszły w wyglądzie zewnętrznym auta. Zmieniony został wygląd przodu jak i tyłu. Reflektory przednie, jak i tylne mają nowy, ładniejszy kształt.
Swoją premierę miał też CLS Shooting Brake. Wersja kombi dość popularnego modelu jakim jest CLS może przyciągnąć wielu klientów. Samochód cały czas zachowuje drapieżny wygląd zewnętrzny. Tak samo, jak w przypadku klasycznej wersji, do dyspozycji będzie szereg wariantów wyposażenia oraz doboru jednostek napędowych. Najtańsza czyli CLS 350 (benzyna) dysponuje mocą 225 KM, a jej ceny rozpoczynają się od 321 tys. zł. Najsłabszy diesel (CLS 250 CDI) ma moc 150 KM i ceny od 297 tys. zł. Oczywiście dostępne też będą wersje AMG (od 560 tys. zł).
Oprócz premierowych modeli można było podziwiać m.in. takie modele aut firmy jak: G-klasa Professional, G-klasa AMG, nowa A-klasa, SLS’a Electric Drive, Sprintera GLK i inne. Ciekawostką było zaprezentowanie Smarta For-Two w wersji specjalnej od Brabusa. Ten miejski maluch (kabriolet) dysponował mocą 100 KM. Mimo fajnej jednostki napędowej i ciekawego wyposażenia przytłaczającą informacją była cena auta, która wynosi ponad 150 tys. zł. To nawet jak za samochód po tuningu dość dużo biorąc pod uwagę gabaryty auta.
W tym roku także Volvo kusiło swoimi propozycjami. Największą atrakcją stanowiska firmy był model V40 w sportowej wersji R-Design. W skład pakietu R-Design wchodzi: tylny dyfuzor, podwójna końcówka układu wydechowego o średnicy 90 mm, nowy grill. lakier Rebel Blue oraz 17 lub 18-calowe alufelgi. We wnętrzu sportowe fotele pokryte są tapicerką wykonaną z połączenia nubuku i perforowanej skóry. Cyfrowe zegary są w jasnoniebieski, podświetleniu. Dodatkowo otrzymujemy zmodernizowaną kierownicę, dźwignię zmiany biegów, hamulec ręczny oraz sportowe pedały sterowania. Całość wzbogacona została o czarną podsufitkę, a deska rozdzielcza jest wykończona naszyciem niebieską nicią. Ceny V40 R-Design rozpoczynają od 106.9 tys. zł za wersję T3 z silnikiem 1.6 litra o mocy 150 KM. Za podstawowego diesla „D2” (1.6 litra o mocy 115 KM) z opisywanym pakietem trzeba zapłacić co najmniej 109.9 tys. zł.
Innymi samochodami firmy Volvo, które można było zobaczyć na targach to m.in. XC60 (niestety w wersji przed faceliftingowej), S60 R-Design, V40 Cross Country oraz V60.
Grupa Fiata wystawiła modele aut czterech firm. Były to Jeep, Alfa Romeo, Lancia oraz Fiat. Jeep zaprezentował Wranglera, Grand Cherokee oraz Compasa. Udało nam się dowiedzieć, że niedługo zostanie przedstawiony nowy Cherokee oraz zmodernizowany Grand Cherokee. Dowiedzieliśmy się też, że zamawiając Wranglera można od razu przygotować auto do wypadów off-roadowych. Oczywiście zwiększy to cenę zakupu. Jednakże jest to pozytywny objaw tj. taki, że klient nie pozostaje sam. Wszelkie zmiany wprowadza firma.
Kolejną firmą wystawiającą się z grupy Fiata była firma Alfa Romeo. Firma przedstawiła dwa obecnie dostępne modele czyli MiTo oraz Gulietta. W MiTo dostępny jest nowoczesna jednostka napędowa, stworzona przez Fiata o objętości skokowej 0.9 litra o oznaczeniu TwinAir Turbo. Charakteryzuje się ona dwoma cylindrami, mocy 85 KM i emisją CO2 na poziomie 89 g/km. Dowiedzieliśmy się też nieco o modelu 4C. Najnowszy dwumiejscowy samochód Alfy Romeo w większości jest już wyprzedany (wersja limitowana). Pod koniec br. powinien być dostępny następca modelu 159.
Lancia przedstawiła na targach takie modele jak: Vouager, Thema, Delta i Ypsilon. Model Ypsilon został przedstawiony w dwóch wersjach nadwozia, trzy i pięciodrzwiowej.
Fiat zaprezentował szereg aut. Można było podziwiać m.in.: Fiata Doblo, kultowego Fiata 500, Fiata 500L czy Fiata Pandę. Warto wspomnieć, że niektóre z pośród aut Fiata jednostki napędowe spełniają już normę emisji spalin Euro 6.
W Poznaniu nie zabrakło także luksusowej japońskiej firmy jaką jest Lexus. Można było zapoznać się Lexusem LS 600h, GS 350h, CT 200h oraz dwoma modelami RX, jednym hybrydowym oraz tradycyjnym z silnikiem spalinowym. Ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie dwóch silników elektrycznych. Jeden wspomaga silnik spalinowy, a drugi napędza oś tylną. Jest to ciekawe rozwiązanie choćby ze względu na brak konieczności stosowania wału napędowego. W pozostałych modelach aut Lexusa takich jak LS, GS czy nowym IS napęd przenoszony jest klasycznie. Jedyny przednionapędowy samochód z gamy Lexusa to model CT.
Tam gdzie Lexus tam też Toyota. W tym roku Toyota zaprezentowała nowego Aurisa w wersji kombi. Tak samo jak w przypadku wersji hatchback będzie dostępna w wersji hybrydowej. Jest to nowy trend firmy, który nieco odbiega od konkurencji. Toyota ma na celu wprowadzenie w większości dostępnych modeli napędu hybrydowego. Silniki wysokoprężne pozostaną prawdopodobnie w off-roadowych autach i samochodach dostawczych firmy.
Odnoście aut off-roadowych na targach można było podziwiać przygotowanego Hiluxa. Zmiany w porównaniu do wersji podstawowej objęły podniesienie zawieszenia, zamontowanie osłon podwozia, obudowy przestrzeni ładunkowej, zmianę opon oraz alufelg, zamontowanie przedniej wyciągarki z liną syntetyczną.
Na stoisku firmy można było również podziwiać takie modele aut jak m.in.: pofacelifitingowe Verso, Yarisa, Priusa hybrydowego, Avensisa czy sportową GT86. Toyota w swojej ofercie ma też Priusa typu Plug-in.
Kia rozwija się w zawrotnym tempie. W tym roku firma zaprezentowała aż trzy modele. Dwie zupełne nowości oraz jedną dostępną na rynku od jakiegoś czasu jednakże w wersji hybrydowej. Do nowości należy Pro Cee’d oraz Carens. W przypadku Carensa do dyspozycji będą trzy jednostki napędowe z tego jedna o dwóch wariantach mocy. Dwa silniki benzynowe dysponują mocą od 135 KM do 166 KM (odpowiednio 1.6 GDI (135 KM) oraz 2.0 GDI (166 KM)). W przypadku diesla dostępna jest jedynie jednostka napędowa o objętości skokowej 1.7 litra CRDi w dwóch wariantach mocy: 115 KM oraz 136 KM. Ceny auta rozpoczynają się od 65 990 zł za podstawową wersją benzynową, a w przypadku najmocniejszego diesla w najwyższej wersji wyposażenia, to już wydatek ponad 100 tys. zł.
Kolejnym premierowym autem był Pro Cee’d. Trzydrzwiowa propozycja kultowego auta firmy będzie jak na razie dostępna z czterema jednostkami napędowymi. Pierwsza z nich to znana z innych modeli jednostka napędowa z pośrednim wtryskiem paliwa do komory spalania, o objętości skokowej 1.4 litra DOHC i mocy 100 KM. Drugi silnik z zapłonem iskrowym ma bezpośredni wtrysk paliwa do komory spalania. Charakteryzuje się ona objętością skokową 1.6 litra i mocą 135 KM. Dwie kolejne jednostki napędowe to silniki z zapłonem samoczynnym. Charakteryzują się dwoma objętościami skokowymi 1.4 litra (90 KM) oraz 1.6 litra (128 KM). Ceny rozpoczynają się od 57 tys. zł w przypadku aut benzynowych. Jeżeli chodzi o silniki diesla to ceny rozpoczynają się od 65 tys. zł, a za najbogatszą wersję trzeba zapłacić minimum 85.5 tys. zł. Patrząc na dane techniczne dostępnych jednostek napędowych nie można nie być zadowolonym. Mamy jednak nadzieję, że wersja GT będzie dysponowała lepszymi osiągami.
Trzecim modelem auta firmy KIA była Kia Optima w wersji hybrydowej. Łączna moc spalinowej jednostki napędowej oraz silnika elektrycznego wynosi 190 KM. Z mocy tej silnik elektryczny generuje 40 KM w zakresie prędkości obrotowej od 1400 do 6000 obr/min. Reszta mocy generowana jest przez silnik spalinowy. Ta moc pozwala na rozwinięcie prędkości maksymalnej auta wynoszącej 190 km/h i jego rozpędzenie do 100 km/h w czasie 9.2 sekundy. Pewną niedogodnością może być mniejsza objętość bagażnika niż w przypadku Optimy z konwencjonalnym napędem. Wynosi ona tu 381 litrów. Biorąc pod uwagę, że jest to samochód klasy średniej, nie jest to zbyt imponujący wynik. W odróżnieniu od klasycznej wersji zmieniły się też zegary tablicy rozdzielczej. Obrotomierz jest mniejszy i przeniesiony bardziej w centralną część konsoli. Na miejscu obrotomierza znalazł się wskaźnik ekonomiki jazdy.
Na stanowisku KII można było również zobaczyć takie samochody jak: nowe Sorento po faceliftingu, Sportage’a, Picanto w wersji usportowionej oraz torowej, Vengę, Rio czy Cee’da.
Nissan przedstawił dwie bardzo ciekawe propozycje. Pierwszą z nich był Nissan 370Z w wersji Nismo, a drugą Juke również w wersji Nismo. Oba samochody były w białym kolorze z różnego rodzaju dodatkami jak np. dodatkowe spojlery. Innymi interesującymi propozycjami firmy były Qashqai, Juke w wersji normalnej.
Obok stanowiska Nissana swoje miejsce znalazły auta z Francji. Chodzi o firmę Peugeot. W tym roku zaprezentowała ona dwie nowości. Pierwsza z nich to pofaceliftingowa wersja Peugeota RCZ. Główne zmiany widoczne są z przodu auta. Przeprojektowany został przedni zderzak, w który zostały wkomponowane światła do jazdy dziennej. Zmienione zostały również reflektory przednie. Zmiany zaszły również pod maską. Dostępne będą trzy wersje silnikowe: diesel 167 konny, 1.6 T benzyna o mocy 200 KM oraz wersja o mocy 260 KM. Mamy tylko nadzieję, że pomimo przedniego napędu, ten samochód będzie się tak samo dobrze prowadził jak wersja 200 konna.
Drugą premierą była usportowiona wersja modelu 208 czyli 208 GTi. Głównymi cechami rozpoznawczymi auta są m.in. podwójna, spłaszczona końcówka układu wydechowego, dobrze wkomponowane z boku, emblematy „GTi”. We wnętrzu swoje miejsce znalazła spłaszczona u podstawy, kierownica, kubełkowe siedzenia i czerwone wykończenie deski rozdzielczej.
Na stanowisku firmy nie zabrakło również modeli 301, 508 czy 208.
Ford miał jedno z większych stanowisk w hali. Zaprezentował niemal wszystkie auta z dostępnej obecnie gamy samochodów firmy. Nie zabrakło nowego Transita Custom w kilku odmianach, B-Maxa, C-Maxa, Focusa, Mondeo, nowej Fiesty, Rangera i innych. Można było również zobaczyć przekrój silnika 1.0 EcoBoost. Premierowo zostały zaprezentowane trzy auta. Nowa Kuga, która w porównaniu do poprzedniego modelu zdecydowanie urosła, oraz dwa modele ST czyli Fiesta i Focus. Pod maską Focusa ST znalazł się turbodoładowany silnik 2.0 EcoBoost o mocy 250 KM. Do wyboru są dwie wersje wyposażenia ST oraz ST2. Ceny auta rozpoczynają się od 107 250 zł w przypadku wersji hatchback. W przypadku kombi cena początkowa wynosi 111 050 zł. Nie jest to mała cena, jednakże porównywalna z cenną aut konkurencji. Trzeba nadmienić, że lista wyposażenia dodatkowego aut jest obszerna. Fiesta ST pod maską skrywa silnik 1.6 EcoBoost o mocy maksymalnej 182 KM. Tak samo jak w przypadku usportowionego, większego brata również w Fieście występują dwie wersje wyposażenia ST oraz ST2. Ceny aut rozpoczynają się odpowiednio od 70 tys. zł oraz 74.5 tys. zł.
Na targach nie zabrakło również stoisk Top Gear’a gdzie np. można było podziwiać Maserati Granturismo, stoiska TVN Trubo gdzie zostało pokazane Audi RS4 Avant, stoisko moto.pl gdzie stały takie samochody jak Ferrari, Lamborghini czy Rolls Royce. Dla znawców śmietanką na torcie była możliwość podziwiania samochodów Wiessman. Są to samochody typowo sportowe o niebanalnych kształtach nadwozia. Pokazano też małe auta miejskie firmy AIXAM. Firma OtoMoto.pl zorganizowała wystawę samochodów zabytkowych. Można było podziwiać nie tylko klasyczne czy historyczne samochody ale również motocykle i rowery.
Kolejna hala zajęta była przez motocykle i quady. Nie zabrakło takich firm jak np. Yamaha, BMW, Honda, Romet, Victory, Moto Guzzi, Junak, ILEX i inne. Można było również zapoznać się z propozycjami odzieżowymi czy zakupić kaski i gadżety.
Tegoroczne targi Poznań Motor Show przyciągnęły wielu zwiedzających oraz wielu wystawców. Bez wątpienia, obecność każdego fana motoryzacji, jest na tych targach obowiązkowa. Za rok my tam na pewno będziemy.
Opracowanie:
Maciej Gis
Zdjęcia:
Adam Kowalczyk
Maciej Gis